Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

Facebook

"Dziewczęta z Auschwitz"- recenzja książki

Obraz
Już druga recenzja książki, którą przeczytałam w wyjątkowo krótkim czasie. Chciałam ją mieć. Nie dlatego, że wszyscy ją mogli mieć, a dlatego, że interesuję się tematem II wojny światowej i obozów nazistowskich.  Tytuł: Dziewczęta z Auschwitz. Głosy ocalonych kobiet Autorka: Sylwia Winnik Wydawnictwo: MUZA S.A.  Rok wydania: 2018, wydanie I Książka jest z gatunku autobiografii i opowiada o losach 12 kobiet, które przeżyły Auschwitz. Jedne się tam urodziły, inne urodziły tam swoje dzieci, przeżyły Marsz Śmierci, eksperymenty, ciężką prace... Po prostu przeżyły. Początkowo myślałam, że pojawią się w niej drastyczne historie, nie ukrywam- byłam nieco zawiedziona. Ale kiedy zaczęłam czytać i czytać dalej, zagłębiać się w historie tych kobiet, zrozumiałam że takie informacje w zupełności wystarczają. Są smutne i pozwalają rozmyślać nad tym, że w ogóle wydarzenia te miały miejsce.  Chyba najsmutniejszą historią była śmierć najmłodszej ofiary Auschwitz- Irka. Żył zaledwie 9

Porównanie szminki Rimmel The Only 1 Matte nr 810 z matowym błyszczykiem Lovely Matt & Lasting nr 6

Obraz
Cześć! Dzisiaj przybywam z porównaniem dwóch matowych szminek; Rimmel The Only 1 Matte nr 810 i Lovely Matt & Lasting, Extra Lasting Lip Gloss (matowy błyszczyk do ust z formułą długotrwałą) nr 6. Pierwszą z nich nosiłam około 6 godzin, koniec męki zapoczątkowałam sama, gdyż nie mogłam patrzeć na zjedzoną szminkę i suche usta. Szminkę z Rimmela kupiłam jakiś czas temu w drogerii Rossmann za połowę ceny, ponieważ była wielka promocja z kartą Rossmann "-49%". Skusiłam się, wcześniej nie sprawdzałam żadnych opinii na temat tej i podobnych do niej pomadek- i chyba to był błąd. Wydałam pieniądze, aby cieszyć się nią przez chwilę. Oczywiście, mogłabym ją poprawiać, w sumie zmywać i na nowo nakładać, ale... miałam nadzieję, że nie zniknie po tak skromnym śniadaniu. A jednak... Szminka po dłuższym noszeniu się roluje i pozostaje w załamaniach, usta są suche. Sama w sobie jest piękną pomadką, ma odcień wina, zapach również. Jest fantastycznie na pigmentowana, wystarczy delikat

"Ania"- po prostu recenzja książki

Obraz
Witajcie! To będzie moja pierwsza recenzja książki, niezwykłej książki opowiadającej o życiu aktorki Anny Przybylskiej. Jak to się stało, że trafiła w moje ręce? Całkiem przypadkowo. Przechodziło w moich łapkach kilka sztuk ksiąg różnej tematyki, ta przyciągnęła moją uwagę. Czym? Tym, że jest biografia. Miałam do tej pory do czynienia ze zmyślonymi historiami, ewentualnie z faktami o drugiej wojnie światowej, rzadko o współczesnych czasach. Chciałam tylko zabić 5 minut wolnego czasu, a stało się góra tygodniem. Rzadko sprawdzam książki i ich oceny przed kupnem (może i mój błąd), ale nie dziwię się, bo "Ania" ma 8 na 10 gwiazdek - jest naprawdę dobra. Autorami książki, pod prostym tytułem "Ania", są Grzegorz Kubicki oraz Maciej Drzewicki. Rozpoczyna się ona wypowiedzią Krystyny Przybylskiej- mamy Ani: "Kochać własne dziecko to naturalne, choć przecież nie zawsze proste. Patrzeć jak w dziecku zakochuje się świat- to dziwne, bardzo dziwne uczucie. Ale Ania

Nowe doświadczenia- nowe patrzenie na świat

Obraz
Przez dwa tygodnie uczęszczałam na praktyki do szkoły specjalnej. Sama wybrałam tę placówkę oraz świadomie taki rodzaj- specjalna. Dlaczego? Pracuję z dorosłymi osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, dlaczego więc nie spróbować pracy z niepełnosprawnymi dziećmi? Źródło: www.polki.pl Pierwszy tydzień- była to Szkoła Przysposabiająca do Pracy, dorośli ludzie- na miarę naszych szkół średnich i wyżej, bo w takich placówkach uczą się do 24 r. ż. Dla mnie grupa trzyosobowa, w której jeden uczeń nie słyszy, drugi nie mówi, a trzeci nie widzi, to istne wyzwanie. Z wielką ciekawością obserwowałam nauczycieli i pracę ich, chłonęłam wszystko jak gąbka. Dzięki takiemu doświadczeniu, coraz częściej zastanawiam się nad dokształceniem się w kierunku surdo- i tyflopedagogiki.Poznałam również język Makatona . Dzięki temu, że miałam kurs języka migowego, ten język był dla mnie uzupełnieniem. I myślę, że każdy z nas powinien znać chociaż podstawowe zwroty lub słowa, bo nigdy nie wiadomo kogo w